Od Twittera do zmieniania świata
RETWEET A MEAL
Skopje | Macedonia
Od kiedy wjechaliśmy do Skopje, inicjatywa, o której słyszeliśmy najwięcej to Retweet a Meal, wolontariacki, nieformalny projekt, który rozpoczął się na Twitterze.
Wszystko zaczęło się od jednej wiadomości na Twitterze – mówi Ana Golejshka, jedna z inicjatorek. - Moja przyjaciółka zaczęła się na twitterze zastanawiać, dlaczego robimy tak wiele zdjęć z jedzeniem, a potem je wyrzucamy. Nie powinniśmy dać go osobom w potrzebie? Dlaczego nie zbierzemy się w naszych kuchniach i nie ugotujemy czegoś dla nich? Tak się zaczęło. Po 1,5 roku mamy 20 osób gotujących razem w każdy piątek i rozdających jedzenie w soboty przed Muzeum Matki Teresy, w centrum Skopje.
Mieliśmy okazję uczestniczyć w jednym z gotujących piątkowych wieczorów. Wszystko opiera się na darowiznach. Retweet a meal nie przyjmuje pieniędzy, jedynie jedzenie. Otrzymują darowizny od pojedynczych osób, ale też organizacji czy restauracji, na przykład Freshys. Zdarza się też, że po różnych wydarzeniach organizowanych między innymi w ambasadach, otrzymują to, co zostało z kateringu.
W każdy piątek przygotowujemy jedzenie w pomieszczeniu przy kościele albo w biurze organizacji Youth Education Forum, które otworzyły dla nas swoje kuchnie. Często zdarza się, że otrzymujemy jedzenie po wydarzeniach w ambasadzie, rzeczy takie jak mascarpone czy ser pleśniowy... to zbyt drogie i zbyt różne od macedońskiej kuchni, by podawać biednym. Pomyśleliby, że ser jest zepsuty. Zdecydowaliśmy się więc wszystko przearanżować, przygotować tak, by wyglądało mniej bogato i bardziej akceptowalnie dla tych, którzy będą jedli.W tym przypadku przygotowaliśmy makaron z serem pleśniowym. Staramy się gotować jak najwięcej posiłków, które przypominają dom, tradycyjne macedońskie jedzenie.
W dniu, w którym poszliśmy ich wspomóc, wolontariusze i wolontariuszki podzieleni byli na dwie grupy. Nasza, mniejsza grupa gotowała makaron Ragú (Bolognese), podczas gdy druga grupa przygotowywała tradycyjny macedoński gulasz warzywny. Każdy posiłek zawiera dodatkowo chleb i owoc albo coś słodkiego. To prawdopodobnie najlepszy posiłek, jaki ludzie w potrzebie otrzymują w ciągu tygodnia. Od poniedziałku do piątku wspiera ich Czerwony Krzyż, nie działają jednak w weekendy. Dzięki pracy wolontariuszy/ek i darowiznom obecnie biedni otrzymują posiłki również w soboty. Następnym celem Retweet a Meal jest podwojenie ilości jedzenia, chcą przygotowywać dwa posiłki dla każdej osoby, jeden na sobotę i jeden na niedzielę. Innym wyzwaniem jest znalezienie odpowiedniego miejsca na spożywanie posiłków.
Potrzebujemy miejsca, na przykład kuchni i stołów z krzesłami, gdzie ludzie mogliby usiąść i zjeść w przyzwoitych warunkach. Kolejną rzeczą, którą chcemy osiągnąć jest zmiana prawa, która pozwoliłaby ocalić jedzenie wyrzucane przez supermarkety czy restauracje i przekazać je osobom w potrzebie. Bardzo chcielibyśmy mieć również więcej narzędzi, żeby uczyć tych ludzi jak „złapać rybę”, a nie tylko ją zjeść. Nie jest to proste.W Macedonii, małym kraju, ludzie wstydzą się przyznać, że są bezdomni. Próbowaliśmy kilka razy z nimi rozmawiać, oddać im głos, tak by mogli reprezentować osoby, którym brakuje jedzenia, czy mieszkają w trudnych warunkach, ale nie chcą mówić. To dla nich prawdziwa walka. Widzieliśmy osoby, które straciły pracę z dnia na dzień. Nagle stracili wszystko. Potrzebujemy więcej osób, żeby im pomóc, pracowników/ce społecznych/e, psychologów i psycholożki, nie możemy ignorować tego co się dzieje, przez co oni przechodzą.
Aby osiągnąć założone cele i uczynić pracę bardziej efektywną Retweet a Meal współpracuje z organizacją Kindness, która ma doświadczenie w pracy z biednymi ludźmi. Znają dokładnie ich sytuację i wiedzą, kto najbardziej potrzebuje pomocy.
Retweet a Meal ma podwójny cel: wzbudzanie świadomości dotyczącej tego, co dzieje się z naszym jedzeniem oraz zwrócenie uwagi na osoby biedne i bezdomne. Dziś ponad 20 wolontariuszy/ek zbiera się w każdy piątek, by dla nich gotować, ale całą akcję wspiera dużo więcej osób, przekazując jedzenie, gotując w domu i przynosząc jedzenie w sobotę w wyznaczone miejsce czy po prostu przekazując informacje dalej. Chociaż większość wolontariuszy/ek nie znała się wcześniej, pracują wspólnie, rozwiązując problemy i potencjalne konflikty oraz budując silne relacje wewnątrz grupy. Gotowanie to również czas na zawieranie przyjaźni, czucie się potrzebnym/ą, spełnianie swoich własnych potrzeb. Atmosfera, którą tworzą jest niesamowicie ciepła i otwarta, szkoda, że nie możemy dołączyć do nich częściej. Ale może Wy możecie?
Dziękujemy wszystkim wolontariuszom/kom, którzy dzielili/ły się z nami swoim doświadczeniem z Retweet a Meal.
Więcej o Retweet a Meal: www.facebook.com/groups/761014504020194