Optymistyczna herbata
SOCIAL TEA HOUSE
Warna | Bułgaria
Social Tea House to miejsce w Bułgarii, w którym młodzież z Domów Dziecka może zdobyć swoje pierwsze doświadczenie zawodowe.
Oferujemy pracę młodzieży z Domów Dziecka i dajemy im mentorów/ki - mówi Maya Doneva założycielka. Z niektórymi osobami pracujemy 2-3 lata zanim będą w stanie podjąć pracę. Wiele z nich nie potrafi czytać i pisać, mają 16-17 lat. Wyglądają jak każda inna osoba w ich wieku, ale niestety, w związku z tym jak Domy Dziecka funkcjonują, brakuje im wielu kompetencji społecznych.
W domach opieki dzieci i młodzież często pozbawione są realnych praw, nie mogą decydować o miejscu, w którym żyją, czy spożywanym jedzeniu. Co więcej, nie mają praktycznie żadnych obowiązków. Większość z nich nie ma pojęcia jak wygląda prawdziwe życie, co oznacza praca, zarządzanie pieniędzmi, samodzielne życie.
Zanim otworzyliśmy Social Tea House przez wiele lat byłam wolontariuszką, organizowałam warsztaty w jednym z Domów Dziecka. Zaskoczyło mnie, jak bardzo dzieciaki tam są zaniedbane. Zebrałam trochę wolontariuszy/ek i raz w tygodniu, we wtorki, przyjeżdżaliśmy z różnymi aktywnościami, choćby wspólnym oglądaniem filmu. Ale to nie wystarczało, nasz wpływ nie był zbyt duży, chciałam zrobić coś więcej. Przecież oni nadal nie potrafili czytać i pisać, nie byli w stanie funkcjonować w społeczeństwie. W ten sposób narodziła się idea Social Tea House. Używamy różnych narzędzi służących do zmiany nastawienia, nie tylko dostarczamy miejsc pracy. Na przykład, zapraszamy na spotkania z naszą młodzieżą osoby z zagranicy żyjące w Warnie, aby podzieliły się swoimi doświadczeniami z podróży. Chcemy ich nieco wymieszać z innymi ludźmi.[ak1] Każdy chłopak z Domu Dziecka zna przynajmniej jednego dilera narkotyków i kilka prostytutek, ale żadnego poety, gitarzysty, przedsiębiorcy. Staramy się to zmieniać.
W Social Tea House różne grupy spotykają się, dzieląc przestrzeń i aktywności. Wynajmują oni pomieszczenia zarówno organizacjom pozarządowym, jak i dużym firmom, organizują różne wydarzenia i warsztaty.
Social Tea House to nie tylko miejsce, w którym napijesz się herbaty czy kawy, to też bezpieczna, kreatywna przestrzeń i środowisko edukacyjne. Możesz znaleźć tu ludzi, którzy myślą w podobny sposób i coś z nimi stworzyć. Udostępniamy to miejsce za darmo, lub za niewielką opłatą, organizacjom pozarządowym, jednocześnie pobierając spore sumy od korporacji czy banków. To część naszego społecznego wpływu, wspieramy różnego rodzaju społeczne inicjatywy. Udostępniamy to miejsce na różnych zasadach różnym jednostkom i wszyscy o tym dobrze wiedzą.
To nie jedyna innowacja, którą wprowadzili w życie.
Chcieliśmy, żeby Ikea zasponsorowała nam meble. Wysyłaliśmy mnóstwo maili, listów, na większość z nich nie odpowiedzieli, a jeśli już, pisali: bardzo dobry projekt, powodzenia. Postanowiliśmy zmienić strategię. Zaczęliśmy kampanię we wszystkich możliwych social mediach, na przykład publikując nasze zdjęcie i oznaczając Ikeę z pytaniem: dlaczego nas nie lubicie? Może brzmi głupio, ale po dwóch dniach zadzwonili proponując spotkanie. Ostatecznie zasponsorowali wszystkie meble na parterze, gdzie znajduje się herbaciarnia.
Innowacyjność i elastyczne podejście są też bardzo przydatne w pracy z młodzieżą z Domów Dziecka.
Trzymamy się pewnych ram czasowych. Chcemy zatrudniać ich na nie więcej niż 1-5 roku, maksymalnie dwa lata. Po tym czasie stają się od nas zbyt zależni. Tworzymy tutaj bardzo bezpieczne środowisko. Chcemy mieć na nich silny, głęboki wpływ przez 1,5 roku, najwyżej 2 lata, po tym czasie powinni być w stanie dołączyć do regularnego rynku pracy. Głównie pracujemy z chłopcami, niestety większość dziewczyn w wieku nastoletnim zajmuje się prostytucją. Niedawno rozpoczęliśmy program mentoringowy dla dziewczyn pomiędzy 9 a 11 rokiem życia. Normalnie pracujemy z osobami pomiędzy 14 a 19 rokiem życia, ale w tym wieku dziewczyny są już wmieszane w prostytucje, edukacja czy oferowana przez nas pensja nie jest dla nich atrakcyjna, ich mózg funkcjonuje w inny sposób. Musimy zacząć w bardzo wczesnym wieku pracować nad ich wzmacnianiem, równością.
Aby tego typu praca była możliwa potrzebny jest balans pomiędzy społeczną częścią projektu, a biznesową, która zapewnia całemu projektowi stabilność.
Mamy różne grupy klientów/ek, pracowaliśmy sporo nad profilowaniem i segmentacją osób, które chcemy do nas przyciągnąć. Z jednej strony działamy społecznie, starając się naprawić osoby zepsute przez system, pomóc im w powrocie do społeczeństwa. To jest ogromne wyzwanie. Z drugiej strony mamy biznes, jeśli chcemy robić te wszystkie społeczne rzeczy, potrzebujemy pieniędzy. Jeśli na koniec miesiąca nie mamy wystarczająco kasy na koncie, nie jesteśmy w stanie wypłacić pensji. Nie możemy zapłacić młodzieży, utrzymać mentorów/ek. Trudno jest balansować pomiędzy częścią społeczną, którą ludzie lubią i dla której tu przychodzą, a biznesową, bez której nie bylibyśmy w stanie kontynuować.
Kontynuować i wzrastać, pomysłów na przyszłość jest mnóstwo.
Chcemy wynająć mieszkanie jako bezpieczne miejsce do życia dla naszej młodzieży. Dla większości z nich niezależne życie w wynajętym mieszkaniu jest bardzo trudne, zostają wyrzuceni po pierwszym miesiącu, bo nie zapłacili czynszu. Myślimy nawet o stworzeniu ekologicznego miejsca gdzieś poza Warną, które moglibyśmy wybudować razem z młodymi. Ale to dalsza pespektywa. Zastanawiamy się też nad otworzeniem Social Tea House w Sofii i innych miastach. I nad ogrodem z ziołami, chcemy hodować własne zioła na herbatę zamiast je kupować. Bylibyśmy w stanie zatrudnić więcej osób, a nasz biznes stałby się stabilny i zrównoważony również pod względem dostawców.
Brzmi opymistycznie?
Optymizm nie jest problemem, jeśli ma się dobrych ludzi wokół.
Więcej o Social Tea House: thesocialteahouse.bg