Zrównoważony styl życie strawny dla wszystkich
FOODWAYS
Bern | Szwajcaria
Zawsze chciałem wyjechać z Portugalii, podróżować, nauczyć się nowych rzeczy, spotkać nowych ludzi. – mówi Joao Almeida, założyciel Foodways - Kiedy zacząłem studia, pomyślałem o Erasmusie. Wylądowałem w Szwajcarii. Bardzo mi się spodobało. Spotkałem ciekawych ludzi, którzy wiedzą wiele na różne tematy, rozmawiają o polityce, działają wolontariacko. Po ukończeniu studiów ekonomicznych w Portugalii wyjechałem ponownie do Szwajcarii, by studiować zrównoważony rozwój i napisać pracę magisterską na temat marnowania żywności.
Po napisaniu pracy magisterskiej Joao stał się rozpoznawalną postacią, zapraszaną do programów telewizyjnych, gazet, zaczął być postrzegany jako ekspert w dziedzinie marnowania żywności. Postanowił wykorzystać moment i stworzyć coś większego.
Przed rozpoczęciem studiów sam nie wiedziałem za dużo o marnowaniu jedzenia. Pracowałem w wielkiej firmie i to tam odkryłem, że 80% naszej żywności bazuje na 4 uprawach: ryż, kukurydza, zboże i soja. 80%?!? Zacząłem interesować się tematem jedzenia, z czasem również jego marnowaniem. To ogromne zagadnienie, które znacząco wpływa na społeczeństwo, środowisko, ekonomię... jemy 3-5 razy dziennie i nikt nie mówi o problemach związanych z żywnością! Po skończeniu pracy magisterskiej zacząłem szukać pracy. Dwa tygodnie wcześniej urodziła się moja córka, musiałem zacząć zarabiać pieniądze. Martina, moja partnerka, była bezrobotna. Wszyscy mówili – musisz podjąć jakąkolwiek pracę, w restauracji, gdzie się da. Myślałem jednak: jeśli teraz, z dzieckiem, zacznę pracować gdziekolwiek, nigdy nie wrócę do tego, na czym naprawdę mi zależy. Dużo walczyłem z sobą samym i z wszechobecną krytyką. Jeden z moich znajomych ze studiów też zainteresował się tematem i postanowiliśmy razem zrobić coś, co koncentrowałoby się na jedzeniu, zrównoważonym rozwoju i, przede wszystkim, zapobieganiu marnowania żywności.
Zaczęli od konferencji, warsztatów, zrobili kilka wystaw jeżdżąc po Szwajcarii. Z czasem zaczęli koncentrować się przede wszystkim na doradztwie i usługach, pracują z firmami i instytucjami publicznymi, dla których tworzą strategię rozwoju. Organizują też lekcje dla kucharzy ucząc jak marnować mniej jedzenia.
Kucharze przychodzą, ponieważ marnowanie oznacza, że nie są wystarczająco wydajni. W zasadzie nie mówimy ludziom bezpośrednio jaki jest nasz cel, staramy się uczynić ich życie łatwiejszym ucząc nawyków, które jednocześnie są też zrównoważone i lepsze dla naszej planety. Tak samo działa to w przypadku aplikacji, nad którą obecnie pracuję. Aplikacja z przepisami, które przyczyniają się do bardziej zrównoważonego stylu życia, ale nasi odbiorcy nawet tego nie zauważają. Pomysł jest taki, że wpisujesz w aplikację co masz w lodówce, a ona dostarcza w odpowiedzi różnych przepisów. Na końcu każdego przepisu znajdziesz wskazówki dotyczące zapobiegania marnowaniu żywności – przechowywania, ponownego wykorzystania tej samej potrawy w inny sposób, itd. Przed znalezieniem przepisu możesz zaznaczyć, że jesteś weganem, flexitarianką, że masz alergię, albo czegoś nie lubisz, a może masz dzieci albo chcesz jeść tylko sezonowe owoce i warzywa. Potem wpisujesz, co masz w lodówce. Powiedzmy: fasola. Aplikacja pokazuje falafel jako opcję, z sezonowymi warzywami, na przykład szpinakiem. Jeśli nie lubisz szpinaku, aplikacja zaproponuje ci inne możliwości.
Aplikacja jest rezultatem rocznego procesu, podczas którego zespół Foodways starał się zrozumieć, co sprawia, że ludzie zmieniają nawyki na bardziej ekologiczne. Odkryli, że ludzie nie mają nic przeciwko zrównoważonemu stylowi życia, ale nie są wystarczająco zmotywowani, by myśleć o tym każdego dnia. Używając opisanej aplikacji, właściwie bez zastanawiania, użytkownicy wprowadzają w życie takie zasady jak spożywanie sezonowych warzyw czy ograniczenie mięsa.
Nawet jeśli klikniesz, że jesz mięso, pojawi się ono tylko w co piątym przepisie. Nie opowiadamy, że mamy wegetariańską aplikację, bo ludzie przestaliby jej używać. Nie chcą, by ktoś im mówił, że mają jeść mniej mięsa. Jeśli jednak zaproponujemy ciekawy, prosty przepis bez mięsa, większość osób z niego skorzysta. Musimy zmienić sposób w jaki opowiadamy o zrównoważonym , ekologicznym stylu życiu. To nie może być nisza, zabawa dla hipisów. Chcemy, by zrównoważony styl życia był strawny dla wszystkich.
Zrównoważony rozwój nie powinien ograniczać się jedynie do jedzenia, to podejście dobrze sprawdza się przy wszelkiego rodzaju zasobach. I daje szansę na stworzenie stabilnego finansowo biznesu.
Ludzie pytają czy mam jakąś inną pracę, która pozwala mi opłacić rachunki. Nie mam, choć połączenie wpływu społecznego z prowadzeniem biznesu jest naprawdę trudne. Myślę, że udało nam się, ponieważ zaczęliśmy patrzeć na to zagadnienie z innej perspektywy. Na przykład, zastanawiamy się jak zaprosić kucharzy na nasze zajęcia. Nie mówimy im: słuchajcie, mamy zmianę klimatu, a marnowanie jedzenie jest jedną z głównych przyczyn. To ich nie obchodzi. Mówimy: możecie zaoszczędzić 10% pieniędzy ograniczając marnowanie jedzenia i zaczynają być zainteresowani. Ostatecznie uczymy ich tego samego. Nasz przepis na sukces to opowiadanie różnych historii różnym grupom odbiorczym.
Historia, którą opowiadamy, jest kluczową częścią każdego projektu. Historia Foodways opowiada o ograniczaniu marnowania żywności, a nie o wykorzystaniu żywności, która już została zmarnowana, a to wielka różnica.
Nie pracujemy nad redystrybucją marnowanego jedzenia. Myślę, że to ważne zadanie, ale nie rozwiązanie. Nie powinniśmy produkować więcej jedzenia niż jest nam potrzebne. Nie powinniśmy też opierać pomocy dla ludzi w potrzebie na wyrzucanym jedzeniu. Powinni mieć oni wybór i dostęp do dobrej żywności. Kiedy ludzie w potrzebie otrzymują jedzenie z redystrybucji, czasem zdarza się, że przez pięć dni jedzą to samo ciasto i nic poza tym. Czy to naprawdę rozwiązanie? Oczywiście, nie ma nic złego w redystrybucji jedzenia, ale powinno być to działanie wyjątkowe, nie możemy na nim się tylko opierać. Musimy ograniczać ilość wyrzucanego jedzenia i podwyższyć ludziom pensje, by mieli oni realny wybór.
Jak możemy to zrobić?
Z mojego doświadczenia wynika, że najważniejsza jest otwartość na uczenie się. Otwierając biznes, musisz robić wiele nowych rzeczy i mieć chęć ciągłego uczenia się. Potrzebna jest też pasja. Jeśli masz pasję i chcesz się uczyć, a do tego znajdziesz czas – ustawisz to w swoich priorytetach – możesz zmotywować ludzi wokół. Ludzie często mówią: chciałbym zacząć, ale nic nie mam. Masz więcej niż Ci się wydaje! Po pierwsze – sieć znajomych. Ktoś z Twoich znajomych może pomóc Ci z księgowością. Albo logo. Jeśli chcesz zrobić coś dobrego, szczególnie gdy dopiero zaczynasz, wszyscy chcą pomóc. Po prostu zacznij działać. Nie czekaj do następnego roku. Zrób to teraz. Weź kartkę papieru, przygotuj listę zadań. Chcesz założyć szkołę? Zacznij jutro od jednej lekcji. Jeśli połączysz inicjatywę z pasją, wszystko stanie się możliwe.
Więcej o Foodways: foodways.ch